Od kilku miesięcy jesteśmy bombardowani ze wszystkich stron reklamami najnowszego z operatorów komórkowych – sieci NJU Mobile. Trzeba przyznać, że kampanię reklamową ta sieć ma bardzo agresywną. Trudno się zresztą dziwić – w końcu jest to marka należąca do grupy kapitałowej Orange, a więc operatora, który dysponuje ogromnym budżetem (przypuszczam, że największym w tej branży). Pytanie nasuwa się jedno: czy intensywność tych reklam ma jakiekolwiek przełożenie na jakość usług oraz korzyści dla klienta? Sprawdziłem to na własnej skórze i chcę się w tym artykule podzielić swoimi spostrzeżeniami. Dodam, że starałem się zachować maksymalną obiektywność podczas pisania tego tekstu i są to moje rzeczywiste odczucia na bazie faktów.
To czym NJU Mobile chwali się podczas swoich kampanii reklamowych to tzw. przejrzyste zasady. I rzeczywiście, cała strategia cenowa jest tutaj niezwykle prosta. Problem jednak polega na tym, że jeśli coś jest proste, to najtrudniej jest to wytłumaczyć. W każdym razie w NJU Mobile istnieje bardzo prosty plan taryfowy, który nazywa się NJU Buzz. Opłata za minutę połączenia wynosi 19 groszy. Tyle samo zapłacimy za wysłanie MMS’a oraz za 1 MB przesyłu danych (Internet). SMS’y natomiast są o 10 gr tańsze i kosztują 9 groszy. Nie ma znaczenia do jakiej sieci dzwonimy czy też wysyłamy SMS’y / MMS’y. Z pozoru nie wygląda to jakoś super atrakcyjnie, ale diabeł jak to zwykle bywa tkwi w szczegółach.
Sieć NJU Mobile podzieliła swój plan taryfowy na takie jakby 3 grupy (właściwie to nawet 4 i wartą taką opcją się zainteresować, ale o tym za chwilę): rozmowy, SMS’y / MMS’y oraz Internet. Dla każdej z tych grup jest ograniczona odgórnie maksymalna kwota wydatków, po przekroczeniu której za kolejne minuty, SMS’y czy MMS’y przestajemy płacić. I tak na przykład w przypadku rozmów jest to 29 zł (które można rozbić na 19 zł na telefony komórkowe + 10 zł na numery stacjonarne), 9 zł na SMS’y oraz MMS’y (są w JEDNEJ grupie) oraz 19 zł za Internet. Co to oznacza? Nic innego jak to, że jeżeli będziemy wysyłali setki SMS’ów dziennie, rozmawiali bez przerwy ze szwagrem telefonicznie, a do tego korzystali dużo z Internetu, to i tak nie zapłacimy więcej niż 29 zł + 19 zł + 9 zł = 57 zł miesięcznie.
Jeżeli jednak nasz przykładowy szwagier korzysta z telefonu komórkowego a nie stacjonarnego, to NJU Mobile pozwala rozdzielić grupę rozmów na komórki (19 zł) oraz stacjonarne (10 zł). Gdy w ogóle nie dzwonimy na numery stacjonarne, to nasz licznik przestaje bić w momencie, gdy osiągniemy 19 zł (czyli po 100 minutach rozmów po 19 groszy). Jak łatwo się domyślić w przypadku gdy w pełni wykorzystamy pozostałe usługi (SMS’y, MMS’y i Internet), to nie zapłacimy więcej niż 19 zł + 19 zł + 9 zł = 47 zł. Analogicznie, jeżeli nie dzwonimy wcale na numery komórkowe, tylko na stacjonarne (mało prawdopodobne, ale rozważmy taką opcję), to nasz maksymalny rachunek wyniesie 10 zł + 19 zł + 9 zł = 38 zł. Gdy dzwonimy dużo i na komórkowe i na stacjonarne, to zostaje przykład z poprzedniego akapitu (19 zł + 10 zł + 19 zł + 9 zł = 57 zł). Dlatego też zasugerowałem od razu, że warto włączyć opcję „rozbicia” grupy rozmów na komórki i stacjonarne.
Warto teraz wspomnieć o tym, dlaczego używam pojęcia, że „nie zapłacimy więcej niż…”. Tutaj NJU Mobile rozłożył konkurencję na łopatki. Otóż jest w tej sieci taka zasada, że jeżeli nie wykorzystujemy którejś z usług, to po prostu za nią nie płacimy – lub płacimy w takiej proporcji jaką wykorzystaliśmy. Przykład? Załóżmy, że rozmawialiśmy w danym miesiącu z ciocią 50 minut, wysłaliśmy także 40 SMS’ów, 10 MMS’ów i zużyliśmy 30 MB danych. 50 minut x 0.19 zł daje nam 9.5 zł. 40 SMS’ów po 0.09 zł każdy to kolejne 3.60 zł. 10 MMS’ów po 0.19 zł to 1.9 zł. I 30 MB transferu w usłudze dostępu do Internetu po 0.19 zł za 1 MB to 5.7 zł. Razem nasz rachunek wyniesie więc 9.5 zł + 3.6 zł + 1.9 zł + 5.7 zł = 20.70 zł i tylko tyle zapłacimy. Uczciwie, prawda? To o czym należy wiedzieć, to fakt iż nasz rachunek NIE może być niższy niż 9 zł. Zatem nawet jeśli nigdzie nie zadzwonimy, nie wyślemy żadnego SMS’a, ani nie skorzystamy z Internetu, to i tak owe 9 zł zapłacimy.
Kolejna sprawa, która w NJU Mobile bardzo mi się podoba, to pakiety. Poruszam tę kwestię zaraz po omówieniu cen, ponieważ to właśnie dzięki pakietom możemy dodatkowo zaoszczędzić na usłudze dostępu do Internetu. Bowiem pakiet na 350 MB kosztuje 5 zł, a pakiet na 700 MB tylko 7 zł. Co ważne, transfer w pierwszej kolejności odliczany jest najpierw z pakietu. Łatwo więc zauważyć, że jeśli wykorzystujemy np. 500 MB miesięcznie, to zdecydowanie lepiej jest nam kupić pakiet za 7 zł niż nadwyrężać nasz abonament. Co prawda i tak w abonamencie nie zapłacimy więcej niż 19 zł, ale już tutaj gołym okiem widać 12 zł oszczędności co miesiąc. Świetna sprawa dla posiadaczy smartfonów i osób, które dużo korzystają z Internetu, ściągają różne aplikacje przez 3G itd.
Następna rzecz, która w NJU Mobile bardzo mi się spodobała, to intuicyjne zarządzanie swoim kontem z poziomu strony internetowej. To właśnie na nim możemy sprawdzać stan naszych liczników, wyświetlić historię połączeń, przejrzeć faktury oraz włączyć pakiety oraz szereg innych usług. A wszystko to robimy z dowolnego miejsca na świecie. Warunek jest tylko taki, że musimy mieć w nim dostęp do Internetu, aby móc się zalogować na naszym koncie. Usługi, które możemy tam włączyć są również godne odnotowania. Na przykład należą do nich kwestie roamingu, poczty głosowej, możliwość zablokowania Internetu za granicą, aby nie nabić horrendalnego rachunku. Można również zablokować SMS’y na numery premium oraz tzw. płatne prenumeraty. Dzięki temu nasz telefon będzie w pełni bezpieczny i przy odpowiedniej konfiguracji nigdy nie zapłacimy więcej niż napisałem w poprzednich paragrafach.
Bardzo korzystnie wpływa także na wizerunek firmy to, że umowa zawierana jest na czas nieokreślony (z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia). Absolutnie w żadnej innej firmie nie znalazłem tak korzystnych warunków w bezterminowej umowie. Nawet w pewnej fioletowej firmie z tej branży (którą bardzo cenię) zaproponowano mi nieograniczone minuty za 29.99 zł (bez SMS’ów czy Internetu), ale… w umowie na 15 miesięcy (sic!). Niestety, ale w NJU Mobile dostałem znacznie lepszą propozycję i nie znalazłem nawet cienia powodu (poza sentymentem do konkurencji) dla którego miałbym nie zdecydować się na skorzystanie z ich propozycji. Tym bardziej, że od dawna już można bezproblemowo przenosić swój numer telefonu do innego operatora. Kiedy coś mi nie będzie odpowiadało, to zawsze mogę znów zmienić operatora, zachowując swój numer – a wcale nie jest to czynność uciążliwa.
Czy miałem jakieś obawy wybierając nowego operatora? Tak, miałem. Mianowicie takie, że jest to grupa Orange, a cenowo nie wspominam dobrze współpracy z tą firmą. Bardzo długie abonamenty, które były kosmicznie drogie. Fakt, że było to już 6 lat temu, ale jednak wspomnienia są takie, jakie są. Pomyślałem sobie jednak, że przecież nawiązuję konkretną umowę podpisaną przez obie strony. Nie można jej tak po prostu zmienić bez zgody klienta, który zawsze może proponowanych zmian nie przyjąć i rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym. Dlatego też przestałem kierować się sentymentami i zawsze szukam lepszych ofert, bardziej dopasowanych pod mój profil. Zresztą wydaję mi się, że NJU Mobile jest dopasowany pod profil każdej osoby. Trzeba to jednak zweryfikować we własnym zakresie.
Podsumowując. Choć nie jest to w żadnym wypadku artykuł sponsorowany, to chyba zakochałem się w moim nowym operatorze. Byłem już klientem wszystkich najpopularniejszych sieci w ciągu minionych kilkunastu lat (zaczynałem od Idea POP, której pewnie wiele osób już nawet nie pamięta) i daję sobie tym samym pełne prawo, aby w tej chwili oznajmić, że sieć NJU Mobile jest obecnie najlepszym, bezkonkurencyjnym operatorem pod każdym względem. Pragnę nadmienić także, że w niniejszym artykule oceniam jedynie opcję abonamentową. Opisywany przeze mnie operator ma również ofertę pre-paid, która jednak od początku nie leżała w sferze moich zainteresowań. Bezterminowy abonament na przedstawionych zasadach jest według mnie rozsądną propozycją na którą warto się zdecydować. Zrobiłem także analizę – kupno telefonu za 1 zł w przysłowiowej sieci i wysoki abonament. Lub kupno takiego samego telefonu w sklepie + abonament NJU Mobile. Druga opcja dała niebywałe oszczędności.
Jeżeli chcesz założyć sobie taki abonament w sieci NJU Mobile, to jest to bardzo proste. Wystarczy kliknąć tutaj lub w poniższy banner i wypełnić wniosek zgodnie z poleceniami. Po dniu lub dwóch przyjedzie do Ciebie kurier z dokumentacją oraz kartą SIM. Należy ją aktywować i to wszystko.